Projekt gry Arda

Herminator napisał:

Czemu popularnosć będzie zerowa?? Napewno wiele osób zetknęło się z Silmarilionem, czy chociażby Dziećmi Hurina. I myślę, że takich zebrałoby sięnapewno sporo:)

Z tego względu, że brałem już udział w kampaniach reklamowych stron internetowych i wiem jak to wygląda.

Od 1 to też wolę 3 już

Podjąłem decyzję. Ostatecznie wybrałem III Erę. Zapewnie niektórym nie spodoba się ten pomysł, ale przemyślałem wszystko. Oto powody:

1. Trzecia Era jest najpopularniesza i najbardziej znana, dzięki temu gra będzie popularniejsza.
2. Poprzednie wersje gry również opierały się na tej erze, a to dużo ułatwia stworzenie nowej.
3. Moim zdaniem I Era wcale nie daje większych możliwości fabularnych, uważam, że nawet mniejsze (mniej ras, brak karczmy, krótsza historia Śródziemia etc).

W zupełności zgadzam się z adminem, o!

Eldandor napisał:

Chciałbym tylko (po fakcie ale cóż ) sprostować. W Pierwszej Erze istnieli: ludzie, elfy, krasnoludy, enty, orkowie i Tom Bombadil, dla mnie to pięć ras. Nie wspominając już o tym, że nie wiem skąd pomysł braku karczmy Gdzie ludzkie miasta tam i karczmy.

Era była długa, nie wszystkie rasy istniały od jej początku.

Administrator napisał:

Eldandor napisał:

Chciałbym tylko (po fakcie ale cóż ) sprostować. W Pierwszej Erze istnieli: ludzie, elfy, krasnoludy, enty, orkowie i Tom Bombadil, dla mnie to pięć ras. Nie wspominając już o tym, że nie wiem skąd pomysł braku karczmy Gdzie ludzkie miasta tam i karczmy.

Era była długa, nie wszystkie rasy istniały od jej początku.

Buahaha.. jak to nie istanialy?? W silmarilionie pisze wprost, że elfowie zostali stworzeni na samym początku, ludzie niedłogo po nim a wraz z ludzmi odbudzili się krasnale... Następnie eflowie zaczęli uczyćdrzewa mówici chodzić i powstali entowi(o ile mnie pamięć nie myli... chyba, zę Yawanna ich stworzyła). Więc po krótkim okresie trwania 1 ery mamy wszystkie rasy:)

Co do popularności gry, to postawmy sobie takie pytanie - czy chcemy ilość czy jakość? Bo ja ze swojej strony bym wolał mniej graczy, choć klimatycznych i obeznanych z dziełami Tolkiena, niż więcej graczy, z których połowa by nie grała, a jedna czwarta by była dziećmi neo, które dopiero co obejrzały film