Forum projektu Arda
Mam pewien pomysł odnośnie farmy. Jeżeli takowa miałby wystąpić na Ardzie. Po pierwsze odpowiednio trzeba ustalić cenę ziół by majątki graczy zbyt szybko się nie rozrastały. Nikomu chyba nie jest to potrzebne. Po drugie by gra była bardziej realna można by wprowadzić coś na pozór klęsk żywiołowych np. ktoś ma 200 poziom farmy, sieje zioła, ale zbiera 50% tego co zebrałby normalnie, gdyż jego farma została zalana, była susza czy insekty pochłonęły plony. Można to również zastosować w drugą stronę np. bardzo dobre warunki atmosferyczne doprowadziły do podwojenia przewidywanych zbiorów. Uważam również, że wprowadzenie elementu zniszczeń farmy byłoby dobrym pomysłem. Chociażby jakiś huraganowy wiatr, czy burza mogłyby zniszczyć ze 20 poziomów farmy, które można odbudować po nieco niższej cenie. To wszystko detale. Ale podejrzewam, że mogłyby przyjemnie urozmaicić grę.
Offline
Użyszkodnik
Uee... podobnie jak polana chowańców farma śmierdzi mi vallheru
Offline
Użyszkodnik
Nie unoś się :] Jedynie swoje zdanie wyraziłam, bogowie. Jacy Ci ludzie są nerwowi.
Offline
Hmm... Ja bym proponował zamiast ziół dać jakieś pieczarki, warzywa i inne takie. W końcu właśnie takie rośliny się hodowało we Władcy.
Offline
Użyszkodnik
Dobre pieczarki, warzywa i inne takie
pieczarki stały sie w WP juz osobna kategria roslin jadalnych
Sam pomysł farm wydaje mi sie lekko naciaganym sposobem łatwego zarobku, jak to mowił Vaivatan. Farmy musza nalezec jedynie do hobbitów. Jakos nie widze elfow/orkow/ innych niehobbitow zasuwajacych przy pieczarkach. Jak ktos chce miec farme, to musi byc hobbitem i tyle.
Offline
Administrator
Tivox napisał:
Hmm... Ja bym proponował zamiast ziół dać jakieś pieczarki, warzywa i inne takie. W końcu właśnie takie rośliny się hodowało we Władcy.
Zioła też były.
Offline
No tak, ale zwykły śmiertelnik nie hodował np. Athelas, które rosło gdzieś tam pod lasem i nikt się nim nie przejmował.
Offline
Administrator
Po długim czasie odświeżam temat z farmami. Pomysł z klęskami bardzo mi się podoba. Jest tylko jeden problem. Jeżeli farmy byłyby w większości lokacji, to dla każdej z nich musiałby być osobny stan pogody (odpowiedzialny za klęskę bądź jej brak). Łatwiej byłoby, gdyby farmy były tylko w jednym miejscu - jak już wcześniej było wspomniane, np. w Shire.
Offline
Według mnie farmy powinny być w Shire (czy w innej miejscowości hobbitów) i nie wiem, może w Rohanie? Według mnie Gondor odpada. Ale w zamian mogłoby być w nim (w Gondorze) rozwinięte rybołówstwo.
Offline
Administrator
W takim razie warunki klimatyczne będą takie same w całej grze.
Offline