Forum projektu Arda
Administrator
Chyba każdy wie o co chodzi. Czy większośc czynności wykonywanych w grze oprzeć na turach, które będą odnawiane podczas resetów?
Offline
A gdyby każda czynność zamiast zabierać określoną ilość energii, trwałaby określoną ilość czasu? Resety mogą wtedy być powiedzmy cztery razy dziennie, co sześć godzin. Po każdym resecie można więc wykorzystać 360 minut i nie byłoby oczywiście mowy o gromadzeniu czasu. A z tego co wiem, ludzie którzy chcą zajść wysoko i tak wchodzą co reset do gry, zbierają zioła, śpią i takie tam dziwne rzeczy.
Offline
Użyszkodnik
Nie udziwniajmy zabardzo, większość ludzi przyzwyczajona jest do silnika vallheru a gdy zobaczy mega dziwną gre (jak ostatnia wyspa ) zniechęci się i nie będzie w nią grał. Ja uważam że powinno być standardowe gromadzenie energii, jesteśmy w świecie fantasy, w świecie komputerów. Nie musi być wszystko mega realne
Offline
Popieram moją rudowłosą mamusię.^^
Sporo osób nie ma możliwości wchodzić kilka razy dziennie i klikać tu i tam w określonych odstępach czasu.
Chcesz tu jaki Bitefight zrobić czy ki c**j ?!
Standardowe resety o określonych godzinach.
Offline
Administrator
Sannah napisał:
Nie udziwniajmy zabardzo, większość ludzi przyzwyczajona jest do silnika vallheru a gdy zobaczy mega dziwną gre (jak ostatnia wyspa
) zniechęci się i nie będzie w nią grał. Ja uważam że powinno być standardowe gromadzenie energii, jesteśmy w świecie fantasy, w świecie komputerów. Nie musi być wszystko mega realne
Sannah, widzę, że bardzo lubisz ten silnik, ja nie.
To świadczy tylko o tym, jak bardzo ograniczeni są ludzie...
Offline
Administrator
Eldandor napisał:
Nie no racja, nie róbmy tu battle knight, ani bitefight, zróbmy standardowe Vallheru! Hura! Będzie zajebiście!
Chcesz mnie wpędzić do grobu jeszcze przed wakacjami? Jeśli tak bardzo zależy Wam na vallheru, to zróbcie sobie grę na tym silniku. Ja do tego ręki nie przyłożę.
//edit: czyżbym nie wyczuł za pierwszym razem ironii?
Offline
Użyszkodnik
Bogowie, przecież nie mamy zrobić całej gry opartej na vallheru *wywraca oczyma* Ale to nie znaczy że musimy robić wszystko od nowa, wszystko inne. Możemy trochę sami wymyśleć, trochę wziąść z tego co zostało już kiedyś przez kogoś tam stworzone. Jeśli pomysł ze standardowymi nie wypali możemy wtedy kombinować na tury i tak dalej ale taki pomysł mi (i nie tylko mi z tego co widzę) się nie podoba A czy lubie vallheru, nie wiem, przyzwyczaiłam się
Aaa synek
Ja? Ograniczona? Rany, dajcie jakiś pomysł a zwyzywają Cię od ograniczonych
Ostatnio edytowany przez Sannah (2008-05-06 11:25:35)
Offline
Chodzi nam po prostu o to, że nie każdy ma czas na wchodzenie co kilka godzin i klikanie -.-
Tak samo ten pomysł z kapliczką na wyspie, że wejść możesz po 22.
Nie każdy może. Mam znajomego, który żeby się waliło i paliło musi iść spać o 21 po będzie nieżywy następnego dnia.
Offline
Administrator napisał:
//edit: czyżbym nie wyczuł za pierwszym razem ironii?
Tak, to była ironia
Sannah napisał:
Rany, dajcie jakiś pomysł a zwyzywają Cię od ograniczonych
Sannuś, nie chodzi o to że dajesz jakieś pomysły, chodzi o to, że przez cały czas próbujesz wrócić do vallheru, a przynajmniej tak to wygląda
Offline
Użyszkodnik
Nie próbuje wrócić do Vallheru, to że mam przyzwyczajenia i parę rzeczy w vallheru mi się podobało nie moja wina No ale, mi to tam rybcia, dostosuje się do wszystkiego co admin zadecyduje, byleby nie zrobiła się z tego udziwaczniona gierka w którą nie da się grać.
Offline
Administrator
Sannah napisał:
Nie próbuje wrócić do Vallheru, to że mam przyzwyczajenia i parę rzeczy w vallheru mi się podobało nie moja wina
No ale, mi to tam rybcia, dostosuje się do wszystkiego co admin zadecyduje, byleby nie zrobiła się z tego udziwaczniona gierka w którą nie da się grać.
Po pierwsze, nie napisałem, że Ty jesteś ograniczona. Po drugie, to gra w którą nie da się grać czy Ty nie potrafisz w nią grać...bo to spora różnica. Moja wina to też nie jest:P
Offline
Użyszkodnik
W którą nie da się grać, ogólnie. Która zamiast cieszyć i sprawiać jakąś przyjemność wkurza i irytuje. Powtarzam, mi się pomysł podoba by nie opierać się na vallheru, zróbmy coś nowego, coś co będzie przyciagać uwagą swoją swieżością i innością, ale nie róbmy wszystkiego od początku. Ludzie którzy grają w takie gierki najczęsciej mają doczynienia z jednym i tym samym systemem gier, przyzwyczajają się do nich. A wiadomo że jak zrobimy coś całkiem nowego co różni się od vallheru wszystkim nikt nie będzie w to grał bo ludzie nie lubią zmieniać swoich nawyków
Offline